admin | 14 grudnia, 2020 |
W morzu nowych perfum to właśnie te dwie nowości Chloé zwracają największą uwagę. I być może już dawno wyrosłaś z pisania listów do Mikołaja, może teraz weźmiesz długopis, papier i znów do tego wrócisz.
Tegoroczny rok był bogaty w niespodzianki, a o największe z nich z pewnością zadbała marka Chloé. Perfumiarze z domu mody Chloé wzbogacili podstawowe elementy swoich kolekcji o nieprzewidziane aromaty. Ich nowe prace są teraz komentowane przez redaktorów modowych, zbierają bardzo pozytywne recenzje, a panie entuzjastycznie je kupują. Niektórzy nawet na ślepo. Dlatego uważam za zaszczyt móc o nich napisać, bo są świetną wskazówką na świąteczne prezenty.
Nowy rozdział w historii życia marki Chloé otworzył zapach oparty na akordach róży i mandarynki – woda toaletowa Chloé Rose Tangerine. Miłośniczkę tego typu perfum od razu rozpoznasz po romantycznym stroju, nieskazitelnej fryzurze i delikatnym kwiatowym zapachu.
Znany perfumiarz Michel Almairac po raz kolejny zaprosił kobietę do pomocy. Sygnatura Sidonie Lancesseur pojawia się już pod równie słynną wodą toaletową z 2015 roku, a współpraca dowiodła swojej wartości. Może to był jej pomysł, aby dodać dwa nowe elementy do znajomego pudrowego zapachu vintage. Pierwsza to słodko-soczysty ogon tangerynki, a druga to aromat czarnej porzeczki. Kreatorka mody Trudi Brewer znalazła tylko jedno określenie tego udanego połączenia – wspaniały.
Głowa: czarna porzeczka, tangerynka
Serce: róża
Baza: cedr, biała ambra
Dzięki tym akordom nowość ta jest wszechstronna. Jeśli znasz osobę, która uwielbia perfumy kwiatowo-owocowe z odrobiną cytrusów, nie wahaj się. Nowa i lekka woda toaletowa Chloé Rose Tangerine natychmiast podbije wszystkie pokolenia kobiet. Perfumy mają lekko drzewny akcent. Jednak ich podstawa nie daje im predestynacji tylko na określony sezon. Można je nosić przez cały rok.
Na pochwałę zasługuje również trwałość tych ekskluzywnych perfum. Czułam go na nadgarstkach przez cały dzień, a na ubraniu przez kolejne dwa lub trzy dni. Jeśli więc szukasz uniwersalnego prezentu dla romantycznej kobiety lub dziewczyny, zwróć uwagę na nowości Chloé i znajdź flakonik z pomarańczowo-różową wstążką.
Gdy w naszym sklepie pojawiły się inne nowości, w tym woda perfumowana Nomade Absolu, od razu zwróciłam na nią uwagę. Jestem jedną z fanek oryginalnego Nomade, który łączy w sobie ziemistość mchu dębowego, soczystość mirabelki i delikatność kwiatów. Kilka kobiecych magazynów o urodzie uznało idealną równowagę akordów Nomade za najlepsze damskie perfumy roku. Czy nowa Chloé Nomade Absolu otrzyma równie pochlebne opinie?
Nowy flakon Chloé Nomade Absolu pasuje swoim wyglądem do całej kolekcji. Od wody toaletowej i perfumowanej Nomade odróżnia się złotymi ćwiekami na obwodzie zatyczki z welurowym brzegiem. Ćwieki wywołują buntownicze wrażenie i na pierwszy rzut oka sprawiają poczucie wolności. Sznurek z węzłem owiniętym wokół szyjki jest wykonany z tego samego materiału, różni się tylko kolorem. Kolorystyka Nomade była różowo-brązowa, wersja perfum Nomade Absolu zbliża się do odcieni cegieł (nawet zawartością), czyli brązowo-czerwono-pomarańczowy.
Głowa: mirabelka
Serce: mech dębowy, davana
Baza: drzewo sandałowe, piżmo
Na pierwszy rzut oka te dzieła mają wiele wspólnego. Od chwili, gdy je poczujesz, mirabelka wyłoni się na pierwsze miejsce. Być może po spotkaniu z tymi perfumami nie będziesz mogła myśleć o niczym więcej, tylko o owocach. Mirabelka nadaje obu wodom perfumowanym soczysty wymiar. Perfumiarz Quentin Bisch zamierzał przybliżyć kobietom fenomen cyfrowego nomadyzmu. Poczucie wolności, którego doświadczamy, odkrywając niezbadane zakamarki, które pachną jak nic innego na świecie. Jak miejsce o przyjemnej atmosferze, w którym siadamy, rozkładamy rzeczy, zostajemy na chwilę.
Po pierwszym owocowym strzale czuć słynny mech dębowy, a swoją przestrzeń zyskuje także znajomy ton drzewa sandałowego i piżma. Jednak zmysłowość nowości Chloé Nomade Absolu od samego początku wzmacnia ciekawy owocowy, aromatyczny i zielony niuans davany. Dzięki niej czuję się tak, jakbym dłonią dotykała askamitu. Jest to wprawdzie takie ostrzejsze i wyraźniejsze zmysłowe doznanie, ale w związku z tym brzmi ziołowo i bardzo harmonijnie. Chloé Nomade Absolu pachnie tak długo, jak Nomade. Cały dzień. Na ubraniach nawet od kilku dni do tygodnia. Widzę różnicę w działaniu na skórze. Gdy się nagrzewa, zmienia się, ewoluuje i nabiera słodkości z czasem. Jest bardziej odpowiedni na chłodniejsze dni. Sama zmysłowość!
Chloé to znana na całym świecie francuska marka modowa z siedzibą w Paryżu. Ta znana na całym świecie firma została założona w 1952 roku przez krawcową Gaby Aghion wraz z przedsiębiorcą Jacquesem Lenoirem. Perfumy Chloé pojawiły się na rynku po raz pierwszy w 1975 roku, ale dopiero pudrowe perfumy Chloé Chloé z 2008 roku pozostawiły znaczący ślad w historii.
Oprócz wspomnianych w artykule edycji, kobiety interesuje również linia Love Story oparta na białych kwiatach. Nowości Chloé są w zasadzie podobne do stałych serii. A przecież każdy zapach jest na swój sposób zupełnie inny. W inny sposób piękny. Ryzyko, że komuś nie spodoba się taki prezent jest minimalne.