admin | 30 sierpnia, 2016 |
Perfumy to ekstrakt emocji – twierdził William Penhaligon, założyciel marki, której pierwsza kompozycja (Hammam Bouquet) sięga aż 1872 roku. Od początku niezwykle kunsztowne, również dziś wytwarzane są z drogocennych olejków i wyselekcjonowanych esencji zapachowych. To z kolei sprawia, że niezmiennie cieszą się uznaniem koneserów. Zaliczane raczej do perfum niszowych, z pewnością warte są poznania – każdy z nich opowiada bowiem inną, poruszającą historię, zachowując przy tym uniwersalny wyraz. Perfumy Penhaligon’s to kompozycje stonowane i zarazem eleganckie, a przez to – ponadczasowe.
Filozofia marki opiera się na założeniu, że przed tworzeniem zapachów należy je zrozumieć, a to prawdziwa sztuka. Wśród znanych osobistości, ceniących Penhaligon’s, znaleźli się m.in. Winston Churchill i Jan Paweł II, którzy używali perfum Blenheim.
Orientalne perfumy o pudrowo – drzewnym charakterze. Otwiera je piżmo i fiołek, za którymi podąża wanilia, nektarynka i drzewo sandałowe. W dalszej kolejności można wyczuć herbatę, konwalię i mech dębowy, zaś na samym końcu – zielone nuty, ambrę, jaśmin i jabłko.
Cytrusowo – aromatyczny zapach ze świeżym korzennym akcentem. Na górne nuty składają się: lawenda, cytryna amalfi i lima, zaś bazę stanowią: piżmo, sosna i czarny pieprz.
Kompozycja o charakterze kwiatowo – drzewnym, z wyczuwalnym skórzanym akcentem. Tworzą ją: bergamotka, różowy pieprz (nuty głowy), irys, jaśmin (nuty serca), skóra, drzewo sandałowe, wetyweria, ambra, wanilia i benzoes (nuty podstawy).
Aromatyczna kompozycja ze świeżym korzennym dodatkiem. Otwiera ją estragon, lawenda i geranium, do których po chwili dołącza aromat cedru i goździka. Później do głosu dochodzi cynamon, ambra i piżmo, a za nimi kolejne składniki: bergamotka, jaśmin, paczula, róża, wanilia oraz cytryna.
Woda kolońska z kategorii aromatycznej/fougere. Nutami głowy są: bergamotka, pomarańcza, grejpfrut, dzięgiel, kolendra, szałwia muszkatołowa i cyprys. W sercu kryje się lawenda, fiołek, czarny pieprz, imbir, jaśmin, róża, konwalia, geranium, szafran i kardamon. A wszystko to na bazie ambry, wetywerii, piżma, mchu, tytoniu, fasolki tonka, wanilii i cedru.
Orzeźwiające, cytrusowe perfumy z delikatnym aromatycznym akcentem. Na górne nuty składają się: cytryna amalfi, lima, mandarynka i bergamotka. Serce stanowi trio jaśminu, konwalii i kardamonu. Nutami bazy są: mech dębowy, drzewo sandałowe, galbanum, piżmo i ambra.
Zapach o zdecydowanym kwiatowym charakterze, z bardzo subtelnym zielonym dodatkiem. Pierwsze skrzypce gra tutaj tytułowa gardenia w otoczeniu innych białych kwiatów: tuberozy, konwalii, jaśminu i magnolii. W dalszej kolejności pojawiają się kolejne składniki: zielone nuty, kwiat pomarańczy, wanilia, hiacyny, róża, ylang-ylang, fiołek, rabarbar i bergamotka. Bazę stanowi benzoes, drzewo sandałowe, piżmo i wanilia.
Aromatyczne, drzewno – przyprawowe perfumy. Na górne nuty składają się: dzięgiel, cynamon, pomarańcza i jagody jałowca. W sercu kryje się kardamon, korzeń irysa, skóra i pieprz. Całość spoczywa na mieszance wetywerii, wiśni, cukru i ambry.