admin | 27 czerwca, 2016 |
Kwiatowo-wodne, świeże korzenne, aromatyczne, cytrusowe, drzewne… Tegoroczna propozycja toskańskiego projektanta mody to perfumy o wielu odcieniach.
Azzurro jest następcą ubiegłorocznej premiery, rozpoczynającej nową linię – Paradiso. Edycja z 2016 roku skrywa w sobie esencję śródziemnomorskiej przyrody i znakomicie oddaje wakacyjny klimat słonecznej Italii.
To zapach pełen klasy, promienny i niepowtarzalny.
Nuta zapachowa: kwiatowo-wodna, cytrusowa
Kategoria zapachu: aromatyczny, świeży korzenny
Nuty głowy: cytrusy, bergamotka, lawendaNuta serca: dziki jaśminNuta bazy: cyprys, drzewo kaszmirowe.
Woda perfumowana dostępna w pojemności: 30, 50 i 75 ml.
Choć Paradiso Azzurro kwalifikuje się jako kompozycję o charakterze kwiatowym i wodnym, w rzeczywistości kwiaty są tu bardzo delikatne. Nut wodnych jako takich nie ma, choć zapach zyskuje lekko wodny wyraz po 2-3 godzinach od aplikacji. Nowej wersji Paradiso zdecydowanie bliżej jest jednak do kategorii świeżej i aromatycznej, z korzennym akcentem.
Dominującym składnikiem jest cyprys, występujący tu w towarzystwie chłodnej lawendy i cytrusów – to one wyznaczają początek projekcji. Po godzinie ujawnia się jaśmin, nadający kompozycji lekko słodkawy wyraz. Jest to jednak słodkość bardziej subtelna, niż dusząca. Zapach wieńczy tajemniczy, lekko korzenny aromat drzewa kaszmirowego, idealnie zbalansowany z pozostałymi składnikami – dzięki temu perfumy zyskują wyraźny drzewny akcent, na szczęście nie chemiczny. Na wysokim poziomie jest trwałość: ok. 6 godzin na skórze, niemal dwa razy dłużej na ubraniach.
Paradiso Azzurro to z pewnością zapach nietuzinkowy, elegancki i bardzo charakterystyczny. Mniej iglasty niż jego poprzednik, bardziej cytrusowy niż Aqua, nie jest jednocześnie typowym “świeżakiem” – a to dzięki obecności jaśminu oraz drzewnych nut. Delikatnie kwiatowy, subtelnie słodki i kaszmirowy, może przypaść do gustu również osobom, lubiącym mniej cytrusowe, a bardziej aromatyczne kompozycje. I właśnie do tej kategorii należałoby go zakwalifikować. To propozycja idealna na cieplejsze dni, która jednak poza orzeźwieniem kryje w sobie coś więcej.
Znacie nowe perfumy Roberto Cavalli? Jak je oceniacie?