admin | 22 października, 2015 |
Kolejny Lanvin Eclat na świecie! Jego nowe wydanie z lipca 2015 roku zostało zatytułowane Lanvin Eclat de Fleurs. Co kryje w sobie delikatny, kwiatowy flakon? Czy zawiera wszystkie znane nam z poprzednich edycji odcienie bzu, a może wszechstronną magię zaskoczenia?
To już ponad dziesięć lat, odkąd błyskotliwie uwiódł nasze zmysły oryginalny Eclat d’Arpege. Wróćmy jednak jeszcze dalej, aż do 1927 roku, kiedy to na rynku perfumeryjnym triumfował legendarny Lanvin Arpege. To właśnie wtedy narodziła się kultowa tradycja wśród ówczesnej mody na pastelowy impresjonizm…
Twórcy premierowego zapachu, Anne Flipo oraz Nicolas Beaulieu zostali zainspirowani wizją obrazów z tamtego czasu. Ich celem było stworzenie woni przywołującej uczucie skąpanej w słońcu łąki usłanej kwiatami. Nic też dziwnego, że Lanvin Eclat de Fleurs sprawia, że słodkie wspomnienia z niewinnego dzieciństwa przemykają przez moje serce. Woń jest tak miękka i delikatna, a efekt iście malarski. Jakbym zachwycała się urokiem kwitnących drzew po raz pierwszy w moim życiu.
Kolejne dzieło imperium Lanvin różni się od klasycznej estetyki kompozycji Eclat d’Arpege. Eclat de Fleurs jest klasyfikowany jako zapach kwiatowo-drzewny z eskalującymi, promienistymi nutami owocowymi. Projekt odzwierciedla radość i gloryfikuje szczęście, niczym czterolistna koniczynka jaką właśnie znalazłaś podczas spaceru. Pełny gracji, elegancji i naturalnego powabu zapach działa niczym talizman, przyciągający wyłącznie piękne chwile.
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: gruszka
Nuta serca: róża, frezja, jaśmin
Nuta podstawy: drzewo sandałowe, białe piżmo
Zjawiskowe notatki przykuwają uwagę błogimi refleksami, które poprzez swoją prostotę jawią się jako idealnie zsynchronizowana melodia. Na początku czeka Cie jasny dotyk apetycznej gruszki, który czule wtula się w bosko pachnącą frezję, hipnotyzujący jaśmin i różę. Chociaż początkowe zespolenia krystalizują się według własnego scenariusza, warto czekać. Ze świeżego wariantu wyjściowego po godzinie zapach staje absolutnie magnetycznym i bogatym eliksirem utkanym głównie z poświaty jaśminu i orientalnej aury drzewa sandałowego. Tajemniczą i płomienną historię pełną frywolnej ekscytacji zwieńczają ciche notatki sypkiego białego piżma.
https://www.youtube.com/watch?v=BZmMh3FTm_g
Bez cienia wątpliwości perełka na perfumeryjnych półkach – Eclat de Fleurs jest jedną z najlepszych i najbardziej nowatorskich reinterpretacji klasyków. Piękny! Naprawdę, cudowny zapach…