admin | 8 września, 2015 |
Już od kilku lat jestem wierna żelom i peelingom kosmetycznej marki Dermacol. Miłością do nich zapałałam właściwie od pierwszego użycia. Dałam się ponieść pachnącej fantazji i podekscytowana kupiłam od razu kilka sztuk. Skóra po ich zastosowaniu jest piękna jak ze snu oraz emanuje boską, aromatyczną poświatą.
Czy wiesz, że Dermacol jest pochodzenia czeskiego? Marka powstała w latach sześćdziesiątych i była powszechnie stosowana w studiu filmowym Barrandov w Pradze. Współpraca filmowców, wizażystów i dermatologów przyniosła efekt w postaci pierwszego, profesjonalnego make-up’u. Ten niewątpliwy sukces uczynił firmę liderem na rynku, a w 1965 roku Dermacol sprzedał licencję na makijaż do Hollywood. Dzisiaj bogata oferta dedykowana jest do szerokiego grona odbiorców, olśniewając nawet najbardziej wymagające klientki!
Jako pierwszy wypróbowałam orzeźwiający żel pod prysznic o aromacie apetycznie soczystego arbuza, którego zapach zawsze kojarzył mi się z beztroskim dzieciństwem. Jako wielka fanka zapachu melona mogę powiedzieć, że byłam po prostu zachwycona. Ekstrakt z arbuza jest niezwykle delikatny dla skóry i doskonale ją nawilża. Owocowy zapach odświeża nie tylko zmęczoną skórę, ale również pobudza umysł. To brzmi jak banał, ale uwierzcie mi – tak jest 🙂
Jeśli jestem w nastroju na coś słodkiego, sięgam po żel pod prysznic Irish Coffee Gel (jego konsystencja przypomina mi budyń czekoladowy z odrobiną wanilii). Wzbogacony o wyciąg z pysznej irlandzkiej kawy pozostawia na mojej skórze długotrwałe uczucie aksamitnie miękkości.
Żel pod prysznic Belgian Chocolate serwuje zmysłom smakowite połączenie belgijskiej czekolady i pomarańczy. Coś dla wielbicieli niebiańskich słodkości. Ja nie mogę się oprzeć 🙂 Kolejnym hitem według mnie jest linia zapachowa Grape and Lime. Ananas z kokosem z kolei obiecuje przyjemny spacer po tropikalnym raju. Istnieją jeszcze inne egzotyczne odmiany: Sweet Mango, Mandarine Sorbet i Citrus Splash – ale tych nie miałam okazji jeszcze wypróbować. Black Cherry to wersja, która tak samo jak w przypadku belgijskiej czekolady wyróżnia się intensywnym aromatem otulającym ciało na wiele godzin.
Juicy Body Scrub Rhubarb and Strawberry to peeling do ciała o zapachu rabarbaru i truskawek, zawierający małe cząsteczki skutecznie usuwające obumarły naskórek. Preparat należy stosować raz w tygodniu, chociaż ja osobiście wolę użyć go zaraz po treningu, kiedy naprawdę potrzebuję maksymalnego odświeżenia. Energetyzujący zapach błyskawicznie przyciąga do mnie pozytywną energię i już pod prysznicem czuję wszechogarniającą moc witalności.
Marka oferuje również olejki, kremy do rąk i ciała, które należą do poszczególnych serii zapachowych. Tych jeszcze nie miałam okazji wypróbować. Produkty Dermacol są testowane dermatologicznie oraz nadają się dla wszystkich rodzajów skóry, nawet wrażliwej.