admin | 22 sierpnia, 2020 |
Jeśli jesteście w świecie perfum wystarczająco długo, pewnie natknęliście się na hasło – Piramida perfum. Jest to metaforyczna próba ujęcia sposobu, w jaki otwierają się zapachy i w jakiej kolejności będziemy czuć poszczególne nuty zapachowe. W tym poście opowiemy Wam:
Zapraszamy do tekstu.
Jean Carles, znany na całym świecie perfumiarz, pierwszy dyrektor na świecie szkoły perfumiarstwa, podjął się niecodziennego zadania. Zasugerował stworzenie hierarchi nut zapachowych wg siły ich wyczucia i kolejności ich ulatniania. Sam Charles uważał, że najistotniejszą częścią i niejako obrazem całego zapachu jest baza. To ona ma być najtrwalsza i ona ma być odzwierciedleniem perfum. Piramida perfum, to także łącznik między twórcą, który komponuje mieszankę zapachową i przedstawia nam bardzo uproszczony wzór, abyśmy mogli mniej więcej zobaczyć, jak dane perfumy będą się nam otwierać i prezentować.
Piramida składa się z trzech części. Głowa, Serce, Baza. Na samym początku zawsze wyczuwamy zapachy głowy, to właśnie wtedy, kiedy w perfumerii psikamy tester na rękę. Chodzi o pierwsze wrażenie, tutaj perfumy się nam przedstawiają i zachęcają nas do siebie. Kolejnymi nutami, które wyczujemy po odparowaniu głowy, to nuty serca. To nieco głębsza warstwa, która jest wyczuwalna po pewnym czasie, w perfumerii tego nie doświadczymy, dopiero później. Baza, to najtrwalsza i najmocniejsza część perfum. Ona jest wyczuwalna dopiero w momencie wyparowania poprzednich nut.