admin | 30 kwietnia, 2020 |
Wysokie temperatury ostatnich dni mogły zachęcić Cię do pokazania swoich ulubionych letnich sukienek, spódnic, szortów i podkoszulek. Prawda, że powstałe w ten sposób wrażenie nieco popsuła biała skóra, która ukrywała się pod kilkoma warstwami odzieży przez całą zimę? Zastanawiasz się, jak teraz dodać trochę brązowego odcienia Twojej skórze – w czasach zamkniętych granic? Nie martw się – idealnie opaloną skórę można osiągnąć inaczej niż poprzez łapanie brązu w egzotycznych miejscach i popularnych kurortach śródziemnomorskich. Proste rozwiązanie przynoszą kosmetyki samoopalające.
Jaką pomoc oferują kosmetyki samoopalające?
Czy kiedykolwiek próbowałaś kosmetyków samoopalających? Wynik może być absolutnie idealny. Zadziwiająco brązowy odcień skóry będą mogli Ci zazdrościć przechodnie, a twoi znajomi zaczną Cię pytać, jaki odległy egzotyczny kraj ostatnio odwiedziłaś. W takim przypadku prawdopodobnie poczujesz się jak starożytna bogini piękna i będziesz mogła wybrać, czy opowiesz historię idealnych wakacji dla ciekawskich, czy raczej skierujesz je prosto do marki Twoich ulubionych kosmetyków samoopalających. Jednak… stosowanie kremu samoopalającego może czasami nie działać idealnie i zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Może się zdarzyć, że Twoja skóra zostanie „ozdobiona” nieestetycznym odcieniem pomarańczy, nierównym kolorem, białymi lub kolorowymi plamami. Jak prawidłowo nałożyć krem samoopalający, abyś zawsze była zadowolona z efektu?
Ulubione marki kosmetyków samoopalających: St. Tropez, Piz Buin, Clinique, Clarins, Lancaster
Pierwszy krok: dokładny peeling
Najpierw trochę teorii. Zdecydowana większość kosmetyków samoopalających zawiera substancję czynną dihydroksyaceton, czyli DHA, który działa na górną warstwę skóry, reaguje z komórkami skóry i po kilku godzinach zabarwia skórę na brąz. Dlatego naskórek powinien być odpowiednio przygotowany do nałożenia kosmetyku samoopalającego. Niezależnie od tego, czy stosujesz kosmetyki samoopalające na twarzy, czy na ciele, jednym z najważniejszych kroków jest zawsze dokładny peeling. Najpierw zmiękcz skórę pod prysznicem, a następnie nałóż peeling na twarz lub ciało. Spowoduje to usunięcie niepotrzebnych martwych komórek, a także sebum, zanieczyszczeń i pozostałości innych kosmetyków. Peeling jest niezbędnym krokiem dla promiennej i równomiernej opalenizny, więc nie można o tym zapominać.
Peeling doskonale oczyszcza skórę i przygotowuje ją do samoopalacza
Aplikacja samoopalającego kosmetyku
Pamiętaj, że nie powinnaś się golić przez co najmniej 12 godzin przed aplikacją. Po peelingu nie nakładaj na skórę żadnych kremów nawilżających, balsamów, a nawet olejków. Naprawdę potrzebujesz tylko produktu samoopalającego. Przygotuj specjalną rękawiczkę do aplikacji, ale jeśli nie masz jej pod ręką, możesz poradzisz sobie z aplikacją tylko za pomocą dłoni i palców. Nakładaj krem samoopalający, mleko lub piankę okrężnymi ruchami w górę, naprzemiennie kreśląc małe i duże kółka w prawo i w lewo.Szczególną uwagę zwróć na łokcie, kolana i kostki, czyli części ciała, które wysuszają się szybciej, niż inne. Może się stać, że przyjmą one więcej kosmetyku samoopalającego i będą ciemniejsze niż reszta ciała. Lepiej zostawić aplikację samoopalacza w tym miejscu na sam koniec i zmieszać kosmetyk samoopalający z bezzapachowym balsamem do lub kremem, a wtedy dopiero nanieść go właśnie na te partie ciała.
Kosmetyki samoopalające do ciała: Clinique a Piz Buin
Co dalej? Najlepiej wskoczcie od razu do łóżka
Przede wszystkim zaraz po aplikacji dokładnie umyj ręce, paznokcie i skórki, aby uniknąć ciemnych plam. Poczekaj około 10 minut, aż skóra z samoopalającym kremem wyschnie i załóż luźniejsze ubrania, które nigdzie się nie uciskają. Nie nakładaj teraz na skórę żadnych płynów, kremów, olejków ani perfum, uważaj na aktywność fizyczną, podczas której możesz nadmiernie się pocić. I nie bierz prysznica przez co najmniej 10 godzin. Krótko mówiąc, najlepiej połączyć przyjemne z pożytecznym i po zastosowaniu samoopalających kosmetyków skieruj się prosto do łóżka.
Jak utrzymać opaloną skórę jak najdłużej?
Nawet najlepsze kremy samoopalające i inne produkty mają jedną bardzo nielubianą właściwość. Nadają naszej skórze brązowy odcień tylko tymczasowo. Kosmetyki samoopalające mogą zabarwić tylko zewnętrzną warstwę skóry i, jak dobrze wiadomo, każda skóra stale się odnawia. Martwe komórki skóry złuszczają się a świeże komórki stopniowo zastępują jej powierzchnię. W tym naturalnym procesie nie można zachować opalonego odcienia w nieskończoność. Najlepiej po prostu powtarzać stosowanie kosmetyków samoopalających co kilka dni. W międzyczasie staraj się ograniczyć trochę długie prysznice i kąpiele w ciepłej wodzie, nie korzystaj z jacuzzi, ale także unikaj dłuższych pobytów na basenie, kąpieli w jeziorach i morzach. Opalony odcień zatraca się przy każdym kontakcie z wodą.
Samoopalający krem do twarzy St. Tropez
