admin | 3 czerwca, 2019 |
Na rynku pojawił się całkowicie nowy gracz. Znana nam wszystkim marka GUESS postanowiła zagrać va banque wypuszczając intrygujące perfumy dla niej i dla niego. Mówimy o totalnej nowości – GUESS Guess 1981 Los Angeles. Niektórzy mogą doszukiwać się połączeń ze znanym większości zapachem GUESS Guess 1981 oraz jego edycją w wersji Indygo. Częściowo będą mieć rację, a częściowo nie. Gdy spojrzymy na składy, zobaczymy, że w wersji męskiej ciężko znaleźć więcej niż dwa te same składniki, w damskiej odsłonie możemy zobaczyć jedynie 3-4 podobne nuty.
Dotychczas każda buteleczka w tej edycji miała przypominającą prostopadłościan nakrętkę, która była wyróżnikiem kolekcji. Tutaj widzimy zerwanie z tradycją i pójście w bardziej owalne kształty. Czy to może coś oznaczać? Czy to zapowiedź odejścia od “formatów” – nawet zapachowych – do których jesteśmy już przyzwyczajeni? Może twórcy puszczają do nas “oczko”, abyśmy byli przygotowani na duże, wręcz kolosalne zmiany!Zmiany są także doskonale widoczne na samej buteleczce. Po pierwsze widzimy gradient (mocniej zaakcentowany w wersji męskiej, ale damskiej także doskonale dostrzegalny), który w tej edycji nie był nigdy stosowany. Dodatkowo, pierwszy raz nie ma “etykiety” z nazwą perfum na flakonie, tutaj widzimy, że napis jest wydrukowany bezpośrednio na butelce. Czy to kolejny sygnał od projektantów, że “idziemy” w całkowicie nowe klimaty i zrywamy z dotychczasową tradycją?Wtedy należy zadać sobie podstawowe pytanie! Jaki cel mają twórcy tworząc kolejny zapach w edycji, jednak całkowicie odcinając się od wcześniejszych “sióstr i braci”?
Jak wspomnieliśmy na samym początku, w wersji męskiej możemy znaleźć naprawdę po jednym lub po dwa składniki, które są zbieżne na linii – wcześniejsze zapachy, a nowy produkt na rynku. W wodzie toaletowej dla panów tym razem widzimy:
Głowa
bergamotka, czarny pieprz, śliwka
Serce
imbir, mięta, geranium
Baza
ambra, wetyweria, drzewo sandałowe, tytoń
Kolorem zielonym oznaczyliśmy części wspólne z poprzednikiem – GUESS Guess 1981 Indigo. Natomiast fioletowym widzimy nawiązanie do GUESS Guess 1981. I sami teraz zobaczcie z jaką niespodzianką mamy do czynienia! W obu flakonach widzimy bergamotkę, a tylko w edycji Indigo mamy dołożoną jedynie jeszcze ambrę. Co nam to mówi? Że twórcy poszli na całość i nie bali się postawić na całkowicie nowe i tylko sobie znane połączenia!A Panie?Spójrzmy zatem jak przedstawia się sytuacja w wersji damskiej.
Głowa
gruszka, porzeczka, mandarynka
Serce
pomarańcza, jaśmin, piwonia, gorzki kwiat pomarańczy
Baza
cedr, wanilia, piżmo, amboksan, pralina
Które perfumy zaznaczyliśmy na fioletowo? A czemu jest tylko jeden kolor, gdy u Panów widzieliśmy dwa? Nasza nowość ma aż 4 nawiązania do GUESS Guess 1981, a natomiast żadnego do GUESS Guess 1981 Indigo! Jakie to jest niesamowite! Nowa siostra jest podobna do pierwszej, ale w ogóle nie do drugiej! Jak widzimy i w tej wersji, twórcy postanowili zagrać niecodziennie, aby nas dodatkowo zaskoczyć!
Najlepszym wyjściem w tej sytuacji jest bycie otwartym! Już teraz możecie GUESS Guess 1981 Los Angeles kupić w wersji męskiej oraz damskiej u nas w sklepie i UWAGA, TYLKO U NAS! Tak jest, ta nowość póki co jest edycją limitowaną do dostania jedynie w naszym sklepie www.e-glamour.pl !Już teraz zamawiajcie i dajcie się zaskoczyć tym niezwykłym i wyjątkowym perfumom!