admin | 13 lutego, 2019 |
Czy zjedlibyście zepsute jedzenie? Na pewno nie. A zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak długo używacie ulubionych cieni do powiek albo różu? Każdy kosmetyk ma swoją trwałość i datę przydatności, dotyczy to zarówno kremów do twarzy, jak i wszelkiej kolorówki. Dziś porozmawiamy o tym, jak tę trwałość przedłużyć.
Prawdziwy koszmar wielu kobiet – sama myśl o wyjściu z domu bez make-upu. Makijaż stał się dla nas codziennym dopełnieniem ubioru i sposobem na doskonały wygląd. Niestety wszystko kiedyś się kończy i w końcu nadejdzie dzień pożegnania z ukochaną szminką.
Różne typy kosmetyków posiadają inną trwałość. Specjalnie dla Was przygotowałam przejrzystą listę, która pomoże Wam pozbyć się przeterminowanych specyfików i zapobiec podrażnieniu cery. Doradzę również, jak nieco oszukać czas i przedłużyć życie ulubionych produktów.
W przypadku podkładu kluczową rolę gra rodzaj opakowania oraz konsystencja kosmetyku. Dłuższym życiem będą się cieszyć te z ograniczonym dostępem powietrza oraz w kamieniu. Aby nie aplikować na twarz milionów bakterii, należy pożegnać się z make-upem starszym niż 1 rok.
Rekord długowieczności należy zdecydowanie do szminek. Możecie używać ich bez obawy aż 2 lata. Jeżeli nie będziecie ich aplikować bezpośrednio na usta, a zamiast tego używać pędzelka, ich życie przedłuży się nawet o kilka miesięcy. Jeśli chodzi o kremowe cienie do powiek oraz róże czy korektory, ich trwałość może się sporo różnić. Zależy ona m.in. od tego, czy będziecie dany kosmetyk nanosić palcami, pędzelkiem czy też gąbeczką, którą umyjecie po każdym użyciu.
Można powiedzieć, że tradycyjne kosmetyki w kamieniu, takie jak cienie czy róż, to dobra inwestycja pieniędzy. Dlaczego? Te produkty najczęściej nakładamy za pomocą pędzli. Jeżeli nie będziecie dotykać ich palcami, a pędzel umyjecie po każdej aplikacji, taki puder czy paleta cieni spokojnie wytrzymają nawet 3 lata. Natomiast, jeśli nie zachowacie tych środków ostrożności, posłużą wam jedynie około pół roku.
Po użyciu tuszu pieką was oczy? To znak, że czas go wyrzucić i kupić nowy. Tusze do rzęs żyją naprawdę krótko, mniej więcej 6 miesięcy. Czarna, ciemna i wilgotna tubka to idealne środowisko do rozwoju wielu bakterii. Niestety nie ma żadnego sposobu, aby temu zapobiec. Dlatego nawet sporadycznie używany tusz po 6 miesiącach powinien wylądować w koszu.
Kosmetyki w postaci kredki mogą całkiem długo zamieszkiwać waszą kosmetyczkę. Przy każdym zaostrzeniu pozbywamy się z nich warstwy z bakteriami i dlatego mogą nam służyć nawet przez 2 lata.
Tutaj sprawdza się stara ludowa mądrość, którą słyszymy od dziecka – „nie dotykaj!” Są też oczywiście inne czynniki, które wpływają na to, jak długo będziemy się cieszyć ulubionymi produktami.
Dla nas słońce to sama przyjemność, ale kosmetyki niespecjalnie lubią ciepło. Wysoka temperatura pobudza rozwój bakterii i tworzy dla nich przytulne siedlisko. Z drugiej strony, kosmetykom nie służy też zbyt niska temperatura, w której mogą się zepsuć. Idealna będzie tzw. temperatura pokojowa, czyli około 18-20 stopni.
Nikt nie lubi flejtuchów. Dlatego dbajcie o swoje kosmetyki tak samo, jak dbacie o siebie i zapewnijcie im regularną higienę. Czyśćcie zabrudzone akcesoria i opakowania, a do słoiczka z kremem lepiej nie sięgajcie palcami.
Szczoteczki do zębów raczej nikomu nie pożyczymy. Podobnie powinniśmy traktować kosmetyki, które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą, takie jak szminka czy tusz do rzęs. Tym sposobem nie tylko przedłużymy im żywot, ale też unikniemy problemów zdrowotnych, np. opryszczki.