admin | 28 listopada, 2018 |
Znalezienie idealnego zapachu dla swojego mężczyzny to droga przez mękę. Na pewno też to znacie – przeglądamy dziesiątki perfum, a potem, czasem bez dłuższych przemyśleń, a nawet bez testów wrzucamy ten jeden ciekawy zapach do worka z innymi nudnymi psikaczami no co dzień. A na półkach naprawdę znajdują się wyjątki, które zasługują na trochę więcej uwagi i szacunku. Za chwilę przedstawię wam zapach, na który natrafiłam w trakcie przeczesywania półek uginających się od flakonów i buteleczek. Czy to będzie wybór, który usatysfakcjonuje poszukiwaczkę zapachu doskonałego?
Podczas moich poszukiwań poczułam się w pewnej chwili jak ten stereotypowy facet w perfumerii, dla którego wszystkie kobiece perfumy pachną tak samo. Ja też włóczyłam się między półkami i rozpaczliwie starałam się znaleźć cokolwiek nowego, co przykułoby moją uwagę. Klasyki znam na pamięć, wypróbowałam je wiele razy, dlatego czułam już nadchodzące zniechęcenie. Czy naprawdę nie znajdę niczego ciekawego, czym nie pachnie połowa miasta?
Czystą rozpacz na mojej twarzy zauważyła chyba obsługa sklepu, bo nagle wyrosła obok mnie jedna z konsultantek. Pomimo że przejrzałam już chyba wszystko, dzielnie postanowiła mi pomóc. Zniosła moje smętne odpowiedzi w stylu „tak, te znam”, „nie ma mowy” i „tylko nie te”. A ja, chyba osłabiona tymi nieudanymi poszukiwaniami, dałam się namówić na wypróbowanie perfum Bentley For Men Intense. Żal mi już było mojej pomocnej konsultantki. Z rezygnacją przyjęłam od niej blotter, cały czas mając w głowie natrętną myśl, że zapachy celebryckie i inne tego typu dzieła niczym mnie już nie zaskoczą.
No i tu następuje szok! O mało nie upadłam na środku perfumerii, tak pozytywny był mój odbiór zapachu Bentley For Men Intense. Znalazłam…to było to! Mogłam jedynie czynić sobie wyrzuty, że nie dałam mu wcześniej szansy. Gdybym była sama, chyba zaczęłabym krzyczeć z radości.
Chociaż zapach jest męski, Bentley For Men Intense może się spodobać również kobietom. Według mnie może być całkiem udanym unisexem. Drzewne, słodkawe nuty skóry, cynamonu i rumu ucieszą wielbicieli wyrazistych, orientalnych woni. Przez całą projekcję zapachu wyczuwalne są akordy paczuli, a całą kompozycję ładnie podkreśla subtelny liść laurowy.
Podsumowując – Bentley ma na swoim koncie wyjątkowo udany męski zapach (raczej na chłodniejsze dni). Od mężczyzny, który go użyje, ciężko się będzie oderwać. Jestem pewna, że ta luksusowa zapachowa limuzyna jeszcze nie raz zaparkuje u mnie w domu. Do jej zalet należy również doliczyć wyjątkową trwałość oraz więcej niż zachęcającą cenę za wersję 100 ml.