admin | 12 października, 2018 |
Niemożliwy do pomylenia z innym, kwiatowy zapach Dolce to dzieło znanego na całym świecie włoskiego duetu Dolce & Gabbana. Dominuje w nim subtelna lilia wodna, połączona z żonkilem i neroli. Perfumy Dolce sprawdzą się doskonale jako codzienny, lekki, świeży i miły zapach.
W styczniu tego roku zachwyciła mnie kwiatowa piękność, perfumy Dolce & Gabbana Dolce Floral Drops. Ta miłość ciągle trwa, a kiedy już je zużyję, jest wielce prawdopodobne, że kupię kolejny flakon. Naprawdę przypadły mi do gustu. Powolutku zbliża się Boże Narodzenie i już planuję z partnerem, że sprawimy jego mamie jakiś ładny zapachowy prezent. Wcześniej dostała od nas Burberry Body i bardzo jej się spodobały. Jako że już się jej kończą, w tym roku znajdzie pod choinką coś nowego. Moje ukochane Dolce Floral Drops, stworzone w roku 2014, są fantastyczne, dlatego zaryzykowałam i kupiłam przyszłej teściowej Dolce & Gabbana Dolce.
Flakony perfum z linii Dolce są bardzo do siebie podobne – miękkie kształty, korek w kształcie białego kwiatu z malutką różową różyczką w środku i czarna wstążeczka wokół szyjki. Dolce Floral Drops skrywają się we flakoniku z matowego szkła, natomiast najnowsze Dolce mają flakon przezroczysty. Odręcznie napisana nazwa perfum Dolce jest śliczna i kusi do spróbowania. Nie będę przedłużać napięcia – tak, zapach jest boski!
W 2014 roku duet Dolce & Gabbana wpadł na dolce (czyli słodki) pomysł. Włosi znają się na tym jak mało kto, dlatego powstała kwiatowa kompozycja pełna lekkości, przyjemna i urocza. Po prostu Dolce & Gabbana Dolce. Sam zapach to połączenie neroli i kwiatu papai, które przechodzą w akordy lilii wodnej, żonkila i białego amarylisa afrykańskiego. W nutach bazy znajdziemy kaszmir i piżmo.
Moim skromnym zdaniem, Dolce & Gabbana Dolce spodoba się dwóm rodzajom ludzi. Na pewno przypadnie do gustu wiecznym dzieciom-kwiatom, szukającym czegoś słodkiego, subtelnego, kwiatowego i zarazem gustownego. Znajdzie też zwolenników wśród dojrzałych osób, które nie lubią wyrazistych i mocnych zapachów (np. jak Chanel) i chcą poczuć sielską atmosferę, pełną słońca i beztroski.
Wpadam w zbyt wielki optymizm? Z perfumami z rodziny Dolce inaczej się nie da. W końcu nazywają się Dolce, sam zapach też jest Dolce, więc i osoba je nosząca sama musi stać się Dolce.A czy wy macie (mam nadzieję) Dolce doświadczenia?