admin | 1 września, 2017 |
Miałyście już okazję poznać nowy zapach od Toma Forda? Wydany w zeszłym roku, jest dość nietuzinkową propozycją ze względu na swój mocny, syntetyczny i duszący charakter. Jest to zarazem zapach bardzo ciekawy i wyróżniający się na tle innych jesiennych kompozycji. Czym dokładnie? Sprawdźcie!
Nuta zapachowa: słodka, białe kwiatyKategoria zapachu: orientalno – kwiatowyNuty głowy: różowy pieprz, gorzka pomarańcza, cyprysNuty serca: czerwona lilia, tuberozaNuty bazy: wanilia, paczula, kasztan, bita śmietana, orchidea.Woda perfumowana, dostępna w pojemności 30, 50 i 100 ml.
W Orchid Soleil zdecydowanie dominuje tuberoza, podana w bardzo naturalnym wydaniu. Towarzyszy jej słodki aromat lilii oraz kremowy odcień bitej śmietany, który ma już jednak bardziej chemiczną formę. Wyraźnie zaznacza się wanilia, kasztan, pomarańcza i orchidea. Pozostałe nuty – pieprz, cyprys i paczula – stanowią jedynie delikatne akcenty, choć należy zaznaczyć, że nie zanikają zupełnie w całości kompozycji.
Projekcja zapachu jest duża, zaś trwałość wynosi ok. 8 godzin.
Nowe perfumy Toma Forda z pewnością nie są propozycją dla każdego. To zapach ekstrawagancki, który zmienia się jak w kalejdoskopie, przechodząc od słodkiego aromatu kwiatów, poprzez syntetyczne aromaty środka projekcji, aż po nuty końcowe, zyskujące gorzkawo – orientalny charakter.
Zdecydowanie nie jest to kompozycja dla osób stawiających na delikatne bukiety aromatyczne. Przypadnie natomiast do gustu tym Paniom, które szukają oryginalnych połączeń zapachowych o bardzo mocnym, słodkim wyrazie. Orchid Soleil powinien spodobać się również wielbicielkom tuberozy, którym nie będzie przeszkadzało chemiczne towarzystwo pozostałych składników.