admin | 5 kwietnia, 2017 |
Oparty na podobnym zestawieniu nut i tym samym przypominający nieco oryginał, w przeciwieństwie do niego jest jednak świeży i bardziej kwiatowy. “Chłodny jak poranna rosa, mocny jak pierwszy łyk espresso, od którego zaczynasz dzień”, a jednocześnie otulający i zmysłowy. Poznajcie go bliżej!
Kategoria zapachu: kwiatowo – owocowo – gourmand
Nuty głowy: bergamotka, cytryna, gruszka, frezja
Nuty serca: gardenia, kwiat pomarańczy, solar notes, białe kwiaty
Nuty bazy: drzewo bursztynowe, białe piżmo, kawa.
Woda perfumowana, dostępna w pojemności 30, 50 i 90 ml.
Perfumy otwiera trio gruszki, gardenii i kawy, przypominających kompozycję pierwowzoru, jednak w bardziej świeżym wydaniu. Tuż za nimi pojawia się bowiem frezja i białe kwiaty w towarzystwie cytryny i bergamotki. W tle przewija się subtelny akcent piżma, słonecznych nut oraz drzewa bursztynowego. Końcówka należy do kwiatu pomarańczy. Zapach jest słodki, a zarazem wyraźnie cytrusowy, z delikatnie gorzkawym kawowym dodatkiem. Projekcja jest dość łagodna, zaś trwałość wynosi ok. 7 godzin.
Black Opium Floral Shock z pewnością można określić mianem najbardziej charakterystycznego, a zarazem nieoczywistego zapachu serii. To kompozycja słodka, ale ze stałym towarzystwem świeżych nut. Zmysłowa, lecz bardziej na dzień, niż na wieczór. Kwiatowa, ale w dość chłodnym wydaniu. Z racji na podobieństwo do klasycznego Black Opium z pewnością przypadnie do gustu miłośniczkom pierwowzoru, szukającym dla niego dobrego zastępstwa na ciepłe dni. Polecamy również fankom białych kwiatów w cytrusowym, a zarazem słodkim wydaniu.