admin | 2 września, 2016 |
Już niebawem zawitają do nas chłodniejsze dni – czas pomyśleć o jesiennych perfumach! Przed Wami krótki przegląd zapachów, które pojawiły się na rynku w tym roku – wśród nich nowi kontynuatorzy bestsellerowych kompozycji.
Może mieliście okazję poznać już któreś z nich?
Nowa “słodka trucizna” to orientalny, balsamiczny zapach, w którym dominującą nutą zapachową jest wanilia. Towarzyszą jej słodkie migdały i fasola tonka. W sercu kompozycji kryje się róża damasceńska, róża z grasse i kwiat pomarańczy. Delikatny akcent świeżości stanowią górne nuty: mocniej wyczuwalna gorzka pomarańcza oraz cytryna. W bazie znalazły się: drzewo sandałowe, balsam tolu, drewno kaszmirowe i heliotrop. Poison Girl to zapach ciepły, słodki, intensywny podobnie jak jego poprzedniczki.
Kremowy, słodki zapach, w którym zdecydowanie wyróżniają się trzy składniki: jeżyna, bita śmietana i wanilia (w tym przypadku dokładnie “koktajl black vanilla husk”). Za nimi podąża subtelniejszy już akcent paczuli, a na samym końcu ujawniają się białe kwiaty: tuberoza, neroli i kwiat pomarańczy. Perfumy niczym przepyszny deser, w sam raz na chłody!
Kolejna kompozycja, w której zdecydowanie przebija się wanilia. Tutaj jednak towarzyszą jej inne, nieco mniej słodkie nuty: kawa i ryż – o ile ta pierwsza należy do popularnych składników, o tyle drugi jest dość oryginalny. W dalszej części projekcji pojawia się kwiat pomarańczy, drzewo sandałowe i białe piżmo. Końcowy akcent stanowią: karmel, pieprz bourbon, mleko, piwonia, kolendra i anyż. Ostatecznie całość jest mocno waniliowa, lekko kawowa i pudrowa, ale dzięki przyprawom – nieprzesłodzona.
Orzechowo-śmietankowy krem, czyli kolejna propozycja o nieco “deserowym” odcieniu. Dominuje tu bita śmietana, połączona z orzechem laskowym i urozmaicona orientalnym akcentem paczuli. Dzięki obecności kolejnych składników – wetywerii, różowego pieprzu i grejpfruta – zapach nie jest przesłodzony. Dodatkowo urozmaica go subtelny różany akcent. Angel Muse sprzedawany jest jako woda perfumowana z możliwością napełnienia.
Orientalno-przyprawowe perfumy o balsamicznym odcieniu. Najmocniej wyczuwalne są tutaj nuty bazy: fasolka tonka, ambra i skóra. Nieco subtelniej, ale wciąż wyraźnie zaznaczają swoją obecność gałka muszkatołowa i kardamon. Zamknięcie projekcji jest kwiatowo-owocowe: pojawia się delikatny aromat lawendy, kwiatu pomarańczy, zielonego jabłka i zielonej mandarynki. Całość wypada ciepło, nieco słodko i bardzo aromatycznie.
Zapach o drzewnym, aromatycznym charakterze, który najlepiej prezentuje się jesienią i wiosną. Otwiera go grejpfrut, połączony z cedrem i kardamonem. Dalej pojawia się wetyweria, gałka muszkatołowa oraz liść brzozy, nadające kompozycji lekko korzenny akcent. Perfumy zamykają subtelniejsze nuty: drzewo sandałowe, drzewo gwajakowe i estragon.
Perfumy, które weszły do sprzedaży na początku tego roku i zdążyły już zyskać sporą popularność. Drzewno-przyprawowe, o świeżym korzennym charakterze. Wyraźnie wyczuwalna jest tutaj wetyweria, imbir, pieprz, cedr i grejpfrut. Środkowa część projekcji ujawnia rozmaryn, mandarynkę i paczulę, natomiast ziarno kakaowca, sezam i gałka muszkatołowa stanowią raczej subtelny końcowy akcent. Całość jest bardzo uniwersalna – z powodzeniem może być stosowana zarówno jesienią, jak i wiosną.