admin | 22 sierpnia, 2016 |
To już trzynaste z serii męskich perfum YSL L’Homme, charakteryzujących się aromatycznym bukietem zapachowym ze świeżym korzennym akcentem.
Ultime podtrzymuje te cechy – kompozycja skłania się ku klasycznej elegancji, urozmaiconej szczyptą nowoczesności. To uniwersalny zapach, skomponowany w niebanalny sposób. Poznajcie go bliżej!
Nuta zapachowa: drzewna, aromatyczna
Kategoria zapachu: świeży korzenny
Nuty głowy: grejpfrut, imbir, kardamon
Nuty serca: róża, szałwia, geranium
Nuty bazy: cedr, wetyweria
Woda perfumowana dostępna w pojemności 60 i 100 ml.
L’Homme Ultime to perfumy o kilku obliczach. Perfumy, które ewoluują, przechodząc od korzenno-kwiatowego otwarcia, poprzez cytrusowo-ziołową świeżość, aż po drzewną bazę. Dominującą nutą z pewnością jest imbir, wyczuwalny tu od samego początku. Nie jest jednak osamotniony – towarzyszy mu wykwintna róża i ciepły kardamon, za którymi podąża ziołowa szałwia oraz rześki grejpfrut. Dzięki tak skomponowanym nutom zapach jest wyrazisty, ale nie przytłaczający, świeży i ciepły jednocześnie. W ciekawy sposób “doprawia” go geranium i wetyweria – mniej wyczuwalne, a jednak obecne w tle i stanowiące nieco chłodniejszy, delikatnie ziemisty akcent.
Projekcja Ultime jest przeciętna, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że taki właśnie był cel projektantów. Trwałość można określić jako dobrą: zapach utrzymuje się na skórze ok. 6 godzin.
Nowa propozycja Yves Saint Laurent to perfumy skrojone na miarę nowoczesnego mężczyzny, niestroniącego jednak od klasycznych kompozycji aromatycznych. Teoretycznie mało odkrywcze, w praktyce bardzo ciekawie ewoluują od ciepłych aromatów do świeżych i ziołowych akcentów. W kreacji swojego odbiorcy Ultime bardziej zbliża się do pierwowzoru, czyli lubianego Yves Saint Laurent L’Homme (który był zresztą jednym z naszych perfum miesiąca – link pod artykułem). Tak jak pierwszy zapach z tej serii, tak i nowość francuskiej marki powinna spodobać się Panom, ceniącym klasyczne połączenia zapachowe, stopniowo rozwijające świeżo-korzenny aromat, a zarazem nieposiadające zbędnych wstawek. To kompozycja prosta w wyrazie, a mimo to intrygująca i elegancka. Polecamy zwłaszcza na jesień, chłodniejsze dni i wieczory.