admin | 14 maja, 2016 |
Dość powiedzieć, że powstaje w wyniku zainfekowania drzew z rodzaju Aguillaria pewnymi gatunkami grzybów. W wyniku długoletniej walki rośliny z grzybem, wnętrze pnia przybiera czarną barwę. Kolor ten spowodowany jest odkładaniem żywicy – oudu. Olejek używany w perfumach powstaje wyłącznie z drzew, które są zainfekowane od co najmniej kilku lat. Tylko wtedy agar ma odpowiednią jakość i pożądany bukiet zapachowy. Sam zapach jest balsamiczny, przyjemny i drzewny. Charakterystyczna dymna nuta w oud przybiera nieco słodką formę. Z tego też powodu perfumy tego typu świetnie odnajdą się późną jesienią i zimą.
Pierwszym europejskim zapachem z tą nutą były perfumy YSL M7. Później przez wiele lat trend oudowy był charakterystyczny dla perfumeryjnej niszy. Największymi specjalistami od tego składnika zostały firmy francuskie, takie jak M. Micallef z ich sztanderem – Aoud Homme czy Montale z miękkim i drzewnym Dark Aoud oraz ostrym i przenikliwym White Aoud.
Warto wspomnieć też dorobek marki Armani Prive w tej dziedzinie. W ramach Kolekcji Tysiąca i Jednej Nocy wykreowano Oud Royal. Przez wiele osób uważane są za najbardziej doskonałe wśród wszystkich perfum z nutą drewna agarowego.
I choć większość z tych zapachów to perfumy drogie, to na rynku możemy znaleźć propozycje tańsze, które wcale nie pachną gorzej. W tej materii można polecić Lalique Homme A L’Homme i Ferrari Essence Oud.
Na sam koniec warto zaś wspomnieć o tych perfumach, które udanie łączą nutę oud z innymi zapachami. Jeśli poszukujecie agaru zwierzęcego i drapieżnego, warto rozważyć perfumy L’Artisan Al Oudh, zaś oud z cytrusami świetnie brzmi w Montale Aoud Lime. Jest też oud z kawą – Mancera Aoud Cafe. Możliwości łączenie oudu jest tak naprawdę dużo więcej. Żeby się o tym przekonać wystarczy spojrzeć na ofertę marek Montale i Mancera. To istny oudowy raj.