admin | 16 lutego, 2016 |
Choć niektóre z nich pojawiły się na rynku niemal 100 lat temu, wciąż nie tracą na popularności. Wybierane przez miliony kobiet na całym świecie, stały się symbolem luksusu i elegancji, zyskując miano legendarnych. Co o tym decyduje? Trudno powiedzieć. Być może są to towarzyszące ich powstawaniu historie, często związane z postaciami łamiącymi schematy i wybijającymi się ponad swój czas. A może po prostu uniwersalne kompozycje, które mimo upływu lat zamykają w sobie esencję kobiecości? Jedno jest pewne – te kultowe perfumy będą modne niezależnie od panujących wokół trendów i postępów w dziedzinie estetyki.
Prezentujemy pięć z dziesięciu najlepiej sprzedających się zapachów na świecie.
Ta pozycja w rankingu nie jest chyba niespodzianką 😉 Pierwsze oficjalne perfumy domu mody Chanel powstały w 1921 roku i zostały wykreowane przez Ernesta Beaux. Plotka głosi, że skład legendarnej kompozycji był… wynikiem błędu przy pracy! Beaux użył podobno zbyt dużej ilości aldehydów. Tym niemniej to właśnie próbka numer 5 (z dziesięciu zaproponowanych) wywarła największe wrażenie na madame Coco, która wierzyła, że cyfra przyniesie zapachowi szczęście. Ogromna popularność tych perfum zdaje się to potwierdzać – podobno co pół minuty na świecie sprzedawana jest jedna buteleczka. Chanel no 5 były ulubionym zapachem Marilyn Monroe, zaś dziś chętnie używa go m.in. Celine Dion i Victoria Beckhman. W kampaniach perfum pojawiły się do tej pory: Cathrine Deneuve, Nicole Kidman, Audrey Tautou oraz… Brad Pitt!
Joy – Jean PatouReklamowany jako najdroższy zapach świata, pojawił się na rynku w 1929 roku. Kierowany w tamtym czasie do wyższych sfer, bardzo szybko stał się atrybutem arystokracji i symbolem najwyższego luksusu. Autorem kompozycji jest Henri Almeras, który w każdym flakonie zamknął podobno 10 tysięcy kwiatów jaśminu oraz ponad 300 róż. Ekskluzywny Joy cieszy się uznaniem również dzisiaj, zaś o niesłabnącym powiązaniu tych perfum z luksusem świadczy geometryczna buteleczka z szyjką oplecioną złotym sznurkiem.
Opium – Yves Saint LaurentCiężka, zmysłowa i niepokorna kompozycja, której już od premiery w 1977 roku towarzyszyły kontrowersje. To oczywiście ze względu na nazwę, wiązaną wtedy z propagowaniem narkotyków. Szerokim echem w mediach odbiła się również przeprowadzona szesnaście lat temu kampania, którą w Wielkiej Brytanii uznano za zbyt sugestywną seksualnie. Co ciekawe, obie historie nie zaszkodziły wynikom sprzedaży perfum – wręcz przeciwnie, wokół Opium narosło wtedy jeszcze większe zainteresowanie, które trwa do dziś. Ten magnetyczny zapach stał się swoistym symbolem domu mody Yves Saint Laurent.
Kwiatowo-szyprowa mieszanka, stanowiąca ucieleśnienie rewolucyjnego ducha w świecie mody. Stworzone w 1947 roku perfumy miały opisywać odbiorczynie projektów spod szyldu Diora. Powstały z z myślą o młodej, eleganckiej i zmysłowej kobiecie, pełnej spontanicznej radości życia. Zapach miał być również wspomnieniem ogrodu w Granville, w którym słynny projektant spędził dzieciństwo. Subtelną, romantyczną naturę Miss Dior odzwierciedla jedna z jego ambasadorek – Natalie Portman.
Wprowadzone na rynek w 1921 roku i skomponowane przez samego Jacquesa Guerlaina, były pierwszymi orientalnymi perfumami na świecie. Inspiracją do ich powstania stała się miłość cesarza Chah’a Djahan’a i jego żony Mumtaz Mahal, którzy przechadzali się po zachwycających ogrodach Shalimar w Kaszmirze. Wygląd flakonu nawiązuje do tamtejszych łaźni, zaś samą nazwę tłumaczy się jako: “miejsce, gdzie mieszka księżycowe światło”. Guerlain miał podobno mawiać, że noszenie tego zapachu oznacza zgodę na przejęcie całkowitej kontroli przez zmysły. Być może w tym tkwi istota popularności tej niezwykłej kompozycji.
Czy któreś z wymienionych wyżej perfum należą do Waszych ulubionych? To oczywiście jeszcze nie wszystkie – w przyszłym tygodniu poznacie pięć kolejnych zapachów wszechczasów 🙂