admin | 19 listopada, 2014 |
Wszyscy zgodzimy się, że dzieci uwielbiają słodycze. Spontaniczna ochota na odrobinę słodkiego szaleństwa nie jest również obca dorosłym. Pomyślcie sami, ile razy pokusa okazała się tak silna, a grzesznymi smakołykami rozkoszowaliście się bez żadnych wyrzutów sumienia? Mi ciągle się to przytrafia 🙂 Wolisz tort czekoladowy czy przypominającą dzieciństwo delikatną piankę z waty cukrowej? Przyjmijcie proszę zaproszenie do naszej wirtualnej cukierni i poznajcie słodkie zapachy wykreowane przez najlepszych projektantów na świecie.
Jeśli obawiasz się utraty linii oddając się nieziemskiej przyjemności kosztując smakowity deser to doskonale znam to uczucie. Nie mogę się również powstrzymać radości gdy w pobliżu kuszą mnie aksamitne akordy kwiatowej woni Nina Rici Premier Jour. Moje serce otwiera się na te niezwykłe ekscytujące doznania za każdym razem gdy mam okazję otulić się jej niezapomnianą aurą. Perfekcyjnie nadaje się do codziennego noszenia, podkreślając wrażliwość, uroczy wdzięk oraz romantyczną naturę młodych kobiet.
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: żółta mandarynka, gardenia
Nuta serca: migdały w cukier, słodki groszek, wanilii storczyków
Nuta podstawy: piżmo, drzewo sandałowe, drzewne tony
Zapach Nina Ricci Premier Jour przyciąga uwagę ciekawym designem flakonu, który przywołuje na myśl połączenie ciała i duszy. Choć, tak naprawdę jest ”szyty na miarę”. Każdy może zobaczyć w nim coś innego, a bezgraniczne wodze wyobraźni często prowadzą nas poprzez osobiste przeżycia i najskrytsze marzenia.
Zapach otwierają świeże, rozpieszczające nuty mandarynki i kwitnącej gardenii. Optymistyczny nastrój wprowadza figlarny akcent groszku i słodkiej wanilii połączonej z aromatem storczyków w samym sercu tej delikatnej i lekkiej kompozycji. Radosne i olśniewające nuty mieszają się z migdałami otoczonymi watą cukrową. Każda kobieta potrzebuje odrobinę zmysłowości, dlatego też w Nina Ricci Premier Jour z niewiarygodną lekkością wyczuwamy uwodzicielskie tony drzewa sandałowego. Nabierają one głębi wraz z namiętnie rozwijającą się wonią piżma nadającą nucie podstawy trwałość i elegancki charakter. Chociaż jest niczym emanująca ciepłem, sentymentalna podróż, nie jest to typowy zimowy zapach. Osobiście rekomenduję jego użycie wiosną, latem i wczesną jesienią.
Twoi rodzice zapewne wielokrotnie powtarzali Ci żebyś unikała alkoholu. Karty na stół – z pewnością również wiesz, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Perfumy Thierry Mugler Angel Liqueur de Parfum idealnie odzwierciedlają ten wyjątkowy stan ducha serwując prawdziwą ucztę dla zmysłów urzekającą brandy w nucie podstawy. Dla tych z Was, które od zawsze były wiernymi fankami klasycznego Angela i teraz pragną zmian, właśnie ta limitowana edycja może okazać się świetnym wyborem. Podobny skład, który został jednakże wzbogacony o akordy wykwintnego trunku, z pewnością Cię oczaruje.
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: akcenty owoców egzotycznych, jaśmin, bergamotka, wata cukrowa
Nuta serca: miód, brzoskwinia, śliwka, orchidea, morela, jaśmin, róża
Nuta podstawy: tonka, ambra, paczula, piżmo, wanilia, czekolada, karmel, brandy
Celebrując błogość chwili przy zniewalającym smaku pysznego drinka możesz odkryć podobne bukiety zapachowe w Thierry Mugler Angel Liqueur de Parfum stworzonym na bazie tradycyjnego, przepisu kultowego eliksiru oraz dodatku wyrafinowanej brandy. Nieprzeciętnego wyrazu dodaje mu fakt, że ów aromatyczny trunek powoli dojrzewa leżakując spokojnie w beczkach z drewna wiśniowego. Dzięki temu kompozycja zyskuje jeszcze większą głębię i niezwykle uwodzicielskie wykończenie. Ten szlachetny zapach został zamknięty we flakonie w kształcie gwiazdy, tak bardzo podobnym do wersji klasycznej, że na pierwszy rzut oka ciężko je odróżnić. Pamiętaj więc abyś nie pomyliła swojego Anioła i wybrała tego właściwego…
Pachnidło oferuje nam również notatki słodkiego miodu oraz przyjemny koktajl owoców egzotycznych obdarzające się wzajemną czułością z pyszną nutą suszonych owoców obficie zanurzonych w złocistym karmelu. Ambra, czekolada i paczula znajdujące się podstawie mieszają się z jedwabistą brandy całkowicie zmieniając kierunek rozwijających się. Dlaczego? Brandy podaje się schłodzoną, natomiast gdy trzymasz ją w dłoni kieliszek zaczyna się ogrzewać i oddawać pełną paletę walorów zapachowych i smakowych. Tą wizję przemycił Thierry Mugler do swojej wybitnej kreacji. Dlatego czasami możesz wyczuwać naprzemiennie różnorodne, zachwycające akordy. Doskonały wybór, który grzeszną rozkoszą rozpali zmysły w chłodniejszych porach roku, dodając odrobinę ciepła jesiennej i zimowej aurze.